Zniknie Bema, a zakwitną kwiaty

10.06.2020

Targowisko przy ulicy Dolna Wilda będzie działać tylko do końca sierpnia tego roku. Obecnie handluje na nim tylko 17 kupców, którzy zajmują 4 procent jego powierzchni –  będą oni mogli przenieść się na inne miejskie targowiska. Na miejscu hal zaplanowane są tereny zielone.

Decyzja o zamknięciu targowiska jest koniecznością. Obecnie handluje tam tylko 17 osób, których stoiska zajmują ok. 4 procent powierzchni targowiska – czyli ok 172m² z dostępnej powierzchni 3608m². Dla porównania:  w latach 2001-2007 handlowało na tym targowisku 250 kupców, a zajęte było 100 proc. powierzchni handlowej.

Historia targowiska przy ulicy Dolna Wilda sięga lat 90 ubiegłego wieku. Zostało ono powołane do życia przez ówczesne władze Miasta, by uporządkować handel uliczny w centrum Poznania.  – Pamiętam jakie to było szaleństwo. Wcześniej takiego miejsca w Poznaniu nie było – opowiada Pani Krystyna, mieszkanka Wildy – Można było tutaj kupić absolutnie wszystko – dodaje. Dawno jednak Bema swoje lata świetności ma już za sobą. Centra handlowe, które powstały w Poznaniu i zaplecze gastronomiczne, które przy nich powstało, zapewniają klientom lepsze warunki i tym samym przyciągają ich do siebie. – Poznaniacy mają gdzie robić zakupy, a nowy kawałek zieleni na pewno wpłynie pozytywnie na nastroje mieszkańców i gości odwiedzających nasze miasto – komentuje mieszkanka Wildy.

Spółka Targowiska ponosi duże koszty, utrzymując obiekt, z którego korzysta kilkanaście osób. Dlatego decyzja o wcześniejszym zakończeniu działalności targowiska jest trudna, ale konieczna.

FOT: UNSPLASH

Bema miasto poznań targowisko tereny zielone zamknięcie zieleń zieleń miejska zmiana