Pierwsze czytanie projektu budżetu na przyszły rok
Podczas sesji Rady Miasta Poznania odbyło się pierwsze czytanie projektu budżetu na przyszły rok. Zakłada on dochody miasta na poziomie ponad 4 miliardów 340 milionów złotych oraz wydatków w wysokości 5 miliardów 23 milionów złotych. Deficyt ma wynieść 681 milionów złotych i być wyższy o 190 milionów niż rok wcześniej. Przedstawiciele władz miasta i radni Koalicji Obywatelskiej zwracali uwagę, że tworzenie budżetu komplikuje nie tylko pandemia, ale także decyzje rządu dotyczące m.in. podatków oraz niewystarczająca, niższa o ponad 500 milionów złotych niż potrzeby Poznania subwencja oświatowa. Mówi przewodniczący klubu radnych KO Marek Sternalski:
Radni Prawa i Sprawiedliwości zwracali uwagę, że mimo zmian w podatkach dochody miasta z PIT w ostatnich latach rosną. Krytykowali też brak skuteczności władz Poznania w wykonywaniu budżetu. Mówi radna PiS Klaudia Strzelecka:
Radni Koalicji Obywatelskiej zapowiedzieli, że będą teraz pracować nad ulepszeniem budżetu. Radny Wspólnego Poznania Paweł Sowa pytał, jak bardzo zaawansowane są prace nad Kartą Poznaniaka i co Miasto robi, by zachęcać mieszkańców do płacenia podatków w stolicy Wielkopolski. Lidia Dudziak z PiS stwierdziła, że budżet powinien bardziej odpowiadać na potrzeby sportowców i postulowała sfinansowanie budowy nowej hali w mieście oraz remontu Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Poznańscy radni mają czas do 3 grudnia na zgłaszanie poprawek. Do 15 grudnia ustosunkuje się do nich prezydent. Na 17 grudnia zaplanowano sesję budżetową.
FOT: UNSPLASH