Nawałnica, która przeszła nad Poznaniem doprowadziła do zalania dróg i wielu podtopień

Bartosz Kirchner 22.06.2021

Na osiedlu Pod Lipami zawaliła się część dachu hali sportowej. Nikomu nic się nie stało, dzieci zostały ewakuowane jeszcze przed zawalenia. Na miejscu pracowali strażacy, policjanci oraz pracownicy PINB. Jak zapowiada Miasto, przyczyny tego zdarzenia zostaną wyjaśnione. Powołana zostanie specjalna komisja, która zbada okoliczności i przyczyny zdarzenia.

Przez nawałnicę kierowcy stali w ogromnych korkach. Nawet ponad pół godziny opóźnienia miały poznańskie autobusy i tramwaje. Część z nich musiała kursować objazdami, a utrudnienia występowały na terenie całego miasta. Problemy z przejazdem pojawiły się m.in. na trasie PST, Polance, Ogrodach, ul. Górna Wilda, ul. Królowej Jadwigi, ul. Szelągowskiej, ul. Podwale oraz na moście Lecha. MPK nie odnotowało kolizji z udziałem pojazdów komunikacji miejskiej. Nie ma też informacji o ew. problemach technicznych autobusów i tramwajów z powodu podtopienia.

W całej Wielkopolsce strażacy interweniowali już ponad 1500 razy. Interwencje dotyczyły głównie podtopień i połamanych drzew. Najwięcej pracy strażacy mieli w Poznaniu i powiecie poznańskim. W stolicy Wielkopolski zalana została m.in. hala odlotów na Ławicy, szpital dziecięcy im. Krysiewicza. Z powodu podtopień ewakuowano galerię handlową King Cross. Ponadto w niektórych miejscach przeciekał dach dworca głównego PKP. Na terenie Poznania wystąpiły także awarie, które pozbawiły prądu ok. 7 tysięcy osób.

Zdjęcie: Archidiecezja Poznańska

2021 czerwiec nawałnica poznan