Życie w sąsiedztwie nielegalnego koczowiska jest prawdziwą udręką
Mamy dość problemów z romskimi sąsiadami – mówią mieszkańcy poznańskich Winograd. Rada Osiedla Nowe Winogrady Północ skierowała do prezydenta miasta list z prośbą o rozwiązanie problemu. Jak mówią przedstawiciel mieszkańców, życie w sąsiedztwie nielegalnego koczowiska jest prawdziwą udręką. Romowie mają zanieczyszczać powietrze, a także nie respektować ciszy nocnej. Problemy sprawia ma także nieprzestrzeganie obostrzeń pandemicznych. Mówi przewodniczący zarządu Osiedla Nowe Winogrady Północ w Poznaniu Bartosz Werner:
Problemów w okolicy nielegalnego koczowiska nie odnotowali strażnicy miejscy. Jak mówią przedstawiciele straży w ten rejon wzywani byli tylko kilka razy w sprawie spalania odpadów. Patrole nie potwierdziły jednak spalania śmieci. Na razie władze miasta nie ustosunkowały się do pisma mieszkańców. Sprawa miała zostać przekazana do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.
FOT: Unsplash